aaa4
Chłop
Dołączył: 21 Gru 2017
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 11:56, 16 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
Ale Johann nie mial nic do powiedzenia, wiec chwile siedzieli w milczeniu, sluchajac, jak postac w kostiumie klauna wygrywa na scenie Wacht am Rhein na pustych butelkach po piwie.
-Jest pewna niedogodnosc naszej sytuacji, pewnie zauwazyles. Nie ma tutaj wlasciwie kobiet. Wiekszosc tych, ktore mozna spotkac, to albo zony, albo przyjaciolki, albo utrzymanki oficerow. Zostalo jeszcze troche spiewaczek i artystek, ale tak naprawde nie ma nawet z kim poflirtowac. Dziczejemy tu zupelnie. Ciekawe, ale kobiete warta rozmowy latwiej spotkac na froncie niz tu. - Dostrzegl nadchodzaca kelnerke. - Zaraz sprobujemy jakos temu zaradzic.
Zjawily sie kolejne kufle, kieliszki i butelka wina. Wino bylo slodkawe, lecz cene mialo slona. Jednak Kinau, ktory placil, zdaje sie nie odczuwal finansowego ciezaru. Zaraz zreszta naklady mu sie zwrocily, bo butelka zwabila wysoka szczupla kobiete o dlugim nosie, ktora serdecznie przywitala sie z Kinauem.
-Moja przyjaciolka Li Arndt, najlepsza z tutejszych szansonistek - przedstawil ja Georg. - A to Johann Sanger, moj towarzysz niedoli.
Kobieta usmiechnela sie do Johanna przyjaznie i szczerze, ale usiadla obok Georga. Miala madre, cieple oczy i pociagla twarz, co nadawalo jej nieco arystokratyczny wyglad.
-Sluzycie razem? - Oparla lokcie na stole i pochylila sie, zeby lepiej przyjrzec sie Johannowi.
Sanger zamarl, slyszac jej glos, miekki, lekko chrypiacy, a przy tym melodyjny.
-Chyba juz sie ciesze. Wczesniej Gorch wloczyl sie w obstawie notorycznych pijusow. W normalnym towarzystwie moze sporzadnieje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|